Feb 172013
 
3D_Printing-infographic

Osobiście mam pewną słabość do obrazków zawierających dużą ilość informacji na ogrniczonej powierzchni. Słowem lubię sobie pooglądać/poczytać przeróżne infografiki. Poniżej zebranych jest kilka takich grafik na temat druku 3d, które ostatnio pojawiły się na sieci.

Swoją droga ciekawe kiedy pojawią się analogiczne info-obiekty rzczywiście drukawalne w 3d?

 

Tip: Klikij na minaturkę, aby pokazać obrazek w pełnej rozdzielczości.

Na pierwszy ogień dwie grafiki od Sculpteo ogólnie opisujące druk 3d:

3D_Printing-infographic-min                           infographic-Sculpteo-mini

Czytaj dalej »

 
1139434_orig

Predzej czy później (zapewne prędzej) dookoła nas pojawią się drukarki 3d mogące drukować całe domy. O podejmowanych w tej materii próbach pisaliśmy już wcześniej. Byłbym w stanie się złożyć, że pierwszy taki dom powstanie już w 2013 roku.

Ostatnio innowacyjne podejście w tej materii zaprezentował Spiderbot z MIT, którego ideę przedstawia poniższe krótkie wideo:

Jak widać jest to jeszcze nawet nie prototyp, a raczej “proof of concept”. Ale trzeba przyznać, że to chyba interesująca alternatywa dla wielodziesięciometrowych kratownic, jakie byłyby potrzebne w drukarkach budowlanych przy klasycznej sztywnej ramie.

Na fimie widać, że platforma robocza się nieco chwieje, co jest problematyczne przy precyzyjnym druku. Z drugiej strony analogiczne rozwiązania używane przy fimowaniu na stadionach, takie jak poniższy SkyCam, jakoś sobie z tym problemem radzą, więc zapewne whania można bardzo ograniczyć.

Oct 302012
 

W czasie jednej z dyskusji na reprapforum.pl użytkownik acc napisał zdroworozsądkowe stwierdzenie:

Grzanie wylotu końcówki dyszy da nam też ogromny problem z retrakcją – wylatujący plastik będzie cieplejszy i bardziej płynny, więc się ładnie nie schowa, grawitacja zrobi swoje.

Słowo “grawitacja” zainspirowało mnie do pewnego pomysłu – co gdyby drukować do góry nogami?

Przy odpowiednich ustawieniach przesuwu, prędkości i temperatury retrakcja działa prawie w 100% – tzn. po wydruku wystarczy przejechać palcem albo nożykiem, aby pozostałe “farfocle” odpadły. Takie pozostałości są szczegolnie widoczne przy druku w PLA i przy układach z rurką Bowdena (Ultimaker, Rostock itp.), ale i przy innych się zdarza. Jednocześnie przy normalnych wydrukach krótki post-processing nie jest zazwyczaj problemem.

Jednak “prawie w 100%” powoduje, że problem pojawia się przy druku dwiema lub więcej głowicami z różnymi kolorami plastiku. Wtedy nawet małe niedoskonałości powodują, że materiał jednego koloru pojawia się tam, gdzie powinien być tylko materiał drugiego koloru. I w efekcie uzyskanie takiego wydruku jest naprawdę trudne:

Grawitacja powoduje oozing i nawet minimalny wyciek psuje efekt. Dlatego wydruki z wielu kolorów plastiku częściej wyglądają tak:

czy nawet tak:

I tu wchodzi ten mój głupi pomysł. A co gdyby drukować do góry nogami? Adrian Bowyer tak robił kilka lat temu z sukcesem nawet na RepRapie bez podgrzewanego stołu:

The video cannot be shown at the moment. Please try again later.

. To by kompletnie załatwilo problem oozingu. Ciekawe jakie inne problemy by się pojawiły (poza tym, że ciężkie wydruki o małej powierzchni przylegania mogłyby spadać).

Co o tym sądzicie?

 
Form-1-Isometric-View-Landscape-660x440

Wydaje się, że ostatni tydzień wpisze się w historię rozwoju druku 3d złotymi zgłoskami.

Najpierw kilka dni temu Makerbot ogłosił swoją nową maszynę Replicator 2 z wyraźnym zamiarem odejścia od rynku hobbystów-zapaleńców i zgarnięcia lukratywnej “wczesnej większości”. Ten odważny ruch wpisujący się w zasady rozwoju firm innowacyjnych został powiązany niestety z odejściem od idei Open Source.  Wywołało to wzburzenie oraz podzieliło środowisko, tak dotychczasowych właścicieli Makerbotów, jak i ogólnie użytkowników Thingiverse.

Jednak Makerbotowi rośnie, jak się wydaje, potężny konkurent. Mowa tu o ogłoszonej wczoraj drukarce Form 1 pracującej w technologii stereolitografii (utwardzanie laserem półprzeźroczystej żywicy).

Choć sama technologia jest używana od lat w drukarkach przemysłowych, to Form 1 ma kilka atutów, które wróżą jej duży sukces:

  • cena, która najprawdopodobniej będzie wynosiła około 2500-2700 USD
  • precyzja wydruku – warstwa 0,025mm to coś, czego nie powstydziłyby się drukarki 10 czy 20 krotnie droższe
  • wygląd, nadający się do tego, aby drukarka stanęła bez problemu w eleganckim studiu designera czy architekta. Drukarka aż prosi się, żeby ją eksponować – zupełnie jakby ktoś inspirował się tym pomysłem :-)
  • koszt surowca do wydruku, który jak obiecują twórcy, ma wynosić około 129 USD / litr (czyli tylko 3-4 więcej niż typowy drut PLA/ABS)

Co do minusów, to zapewne jest nim niewielka przestrzeń robocza wynosząca tylko 12,5 x 12,5 x 17 cm. Biorąc jednak pod uwagę, że drukarki w technologii STL mają znacznie mniej ograniczeń geometrycznych, niż te pracujące w używając znanej z RepRapów technologii FDM, to dostępna przestrzeń powinna być wystarczająca do większości zastosowań. Pewnym utrudnieniem w pracy z Form 1 jest też to, że wydrukowane części wymagają pewnego postprocessingu poprzez zanurzenie w alkoholu po wydruku.

Jeśli Kickstarterowa inicjatywa zadziała (w ciągu 1 dnia zebrała 150% swojego celu!), a drukarka będzie funkcjonowała zgodnie z założeniami, to Form 1 ma szansę być pierwszą drukarką w tej klasie cenowej, przy której użytkownik będzie się mniej skupiał na procesie druku, a bardziej na tym, co ma być wydrukowane.

Myślę, że dzięki drukarkom Replicator 2 i Form 1 de facto zamknęła się luka między domowymi drukarkami za 1000-2000 USD, a profesjonalnymi za 10 000+ USD. I trzeba przyznać, że zamknęła się z klasą. Ale sądzę, że pod względem rozwoju drukarek 3d oznacza to nie tyle koniec drogi, co raczej fakt, że wjechaliśmy w końcu na autostradę.

 
color

Coraz częściej pojawiają się wiadomości o kolorowym druku na domowych maszynach klasy RepRap.

Aktualnie jedynym sposobem na uzyskanie w pełni kolorowych wydruków 3d jest użycie profesjonalnych maszyn marki ZCorp, które selektywnie spajają proszek kolorowym klejem. Efekty takiego druku, w szczególności w zastosowaniach około-artystycznych, mogą być bardzo interesujące. Kilka miesięcy temu pisaliśmy też o próbach Objeta w tej materii, przy czym nie był to druk full-color.

Natomiast na hobbistycznych drukarkach domowych… Czytaj dalej »

© 2011 Suffusion theme by Sayontan Sinha