Enigmatycznym poniekąd tytułem rozpoczynam dzisiaj artykuł o nowym podejściu do drukowania (lub raczej plotowania) 3D. Całkiem niedawno portal dezeen opublikował newsa dotyczącego niesamowitego sposobu tworzenia przestrzennych rzeźb z termoutwardzalnych polimerów – wynalezionego przez Petra Novikova oraz Saše Jokić, studentów z barcelońskiej szkoły IaaC. Podczas praktyk spędzonych w biurze znanego designera Jorisa Laarmana opracowali oni sposób na ekstrudowanie materiału w dowolnych kierunkach używając sześcioosiowego robota. Efekt można obejrzeć poniżej :

Główne różnice w porównaniu z techniką FDM to oczywiście system pozycjonowania, ale też sposób podawania materiału – na video widać, że jest on tłoczony z dwóch osobnych tub (podobnie jak w klejach dwuskładnikowych). Poniekąd przypomina to ostatnią mini-sensację internetu, ‘pióro’ 3D doodler, tylko że z systemem prowadzenia.

Już kilka lat temu, także holenderski designer Dirk Vander Kooij opracował system użycia sześcioosiowego robota do ekstruzji plastiku ze zmielonych obudów lodówek – tam jednak nie wykorzystano pełnego potencjału, używając realnie tylko 3 osie. Po ostatnim artykule Konrada zastanawiam się – kiedy pięcio-, lub sześcioosiowe prowadzenie ekstruderów dopadnie rynek bazujący na technologii RepRap ?

Poza tym, że potrzebować będziemy 6 sterowników do silników (5 osi + ekstruder), sterowanie wieloosiowym napędem w małej skali z pewnością będzie wymagać skomplikowanej (drogiej?) mechaniki – łożysk, przekładni itp. Jednak biorąc pod uwagę stare jak świat video Mendla drukującego do góry nogami (!) trzeba przyznać, że drukowanie pod różnymi kątami mogło by uwolnić nas (przynajmniej częściowo) od kwestii uciążliwego supportu.

© 2011 Suffusion theme by Sayontan Sinha