daz

To się nazywa promocja! Pełne wersje oprogramowania firmy DAZ 3D normalnie kosztujące po kilkaset dolarów są do ściągnięcia za darmo ze strony producenta.

DAZ Studio Pro 4 to pakiet do tworzenia realistycznych postaci ludzkich. Tu można zobaczyć filmik z efektami pracy w tym programie. W Bryce 7 Pro można tworzyć rozmaite krajobrazy i tła. Zaś Hexagon 2.5 to narzędzie do ogólnego modelowania 3d.

Programy te w swym zamierzeniu są przeznaczone w pierwszym rzędzie raczej dla osób tworzących grafikę 3d niż dla posiadaczy drukarek. Np. Hexagon ma problemy z tworzeniem zamkniętych (watertight) brył. Ale jeśli powstanie taka niezamknięta bryła można ją zawsze “potraktować ” darmową online’ową usługą naprawiania plików 3d wystawianą przez Netfabb i powinna znakomicie nadać się do druku.

Możliwość pobrania software za darmo jest otwarta tylko do końca lutego więc nie ma co zwlekać!

 
thinkercad

Widzieliśmy już wiele programów do modelowania 3d w przeglądarkach, jednak zwykle aplikacje te ograniczone były do parametrycznego edytowania gotowych modeli w pewnych granicach i wysyłania ich do druku 3d. Przykładami takich rozwiązań mogą być MyRobotNation czy LightPoem. Programy te są na pewno interesujące i zapewne przynoszą niezły zwrot z inwestycji, ale mocno limitują kreatywność webowego twórcy.

Znacznie szerzej podeszli do tematu programiści z Finlandii, którzy stworzyli Tinkercad. To narzędzie jest uniwersalne pod względem oferowanych funkcji, a więc można w nim teoretycznie zaprojektować dowolny obiekt.

Program jest niezwykle intuicyjny w obsłudze – po prostu wchodzimy na stronę i wiemy co trzeba robić. Już kilka minut zabawy pozwoliło mi na stworzenie takiego przedmiotu:

Interfejs opiera się o podstawowe kształty takie jak walce, kule czy piramidy i pozwala na dowolne operowanie nimi. W szczególności dobrze zaimplementowane są funkcje boolowskie czyli sumowanie i odejmowanie obiektów. Całość działa przy tym w bardzo płynnie, nawet na moim, wołającym już powoli o wymianę, laptopie.

Interesująca jest funkcjonalność “questów”. To interaktywne mini tutoriale pokazujące jak zbudować w programie różne obiekty. Myślę, że jest to pomysł, który mogliby skopiować również wielcy świata oprogramowania.

Dodatkowym atutem webowego podejścia jest to, że po zakończeniu tworzenia obiektu użytkownik może go wyeksportować do Thingiverse’a (już widzę na T’versie ten zalew obiektów będących efektem pełnych zapału wprawek i produktów zajęć gimnazjalnych ;-) .

Wydaje się, że o ile Finowie nie są skończonymi altruistami, to komercyjnym powodem powstania tego software była możliwość drukowania. Poza eksportem (ale nie importem) gotowej kreacji do STLa, w programie można bezpośrednio zgłosić obiekt do wydruku na najpopularniejszych portalach usługowych: i.materialise, Ponoko i Shapeways.

Nie jest to narzędzie dla profesjonalistów i nie może się równać pod względem dostępnych funkcji z Blenderem, Rhino czy choćby GoolgeSketchup. Ale prostota interfejsu spowoduje z pewnością, że początkujący twórcy Tinkercada polubią. A i bardziej doświadczone osoby mogą użyć go, żeby zbudować coś nieskomplikowanego “na szybko”.

Via i.materialise

Jan 022012
 

O stronie Thingiverse pisaliśmy już wcześniej (i zapewne pisać będziemy jeszcze nie raz) w kontekście wielu ciekawych i użytecznych obiektów do drukowania, jakie można tam znaleźć. Jednak poza plikami 3d czasem pojawiają się tam również inne kreacje związane z drukiem 3d i kulturą tworzenia.

Niedawno udostępniony został na Thingiverse program, który umożliwia tworzenie trójwymiarowych, drukowalnych obiektów z dwuwymiarowych zdjęć czy też obrazków. Jako danych wejściowych potrzebuje on jpga zapisanego w skali szarości. Dla każdego pixela obrazka, w zależności od tego jak jest ciemny, przypisuje odpowiadającemu mu punktowi obiektu 3d wysokość. Całość zapisuje w gotowym do druku pliku w formacie STL.

Jeśli ktoś miałby problemy z tym programikiem to mogę polecić inny, wypróbowany i również darmowy, software produkcji niemieckiej (interfejs jest po angielsku).

Podobny do opisanego efekt można uzyskać operując oczywiście odpowiednio różnymi narzędziami do projektowania 3d np. Rhino. Jednak użycie takiego dedykowanego programu jest na pewno szybsze, znacznie prostsze, no i tańsze.

Używając takich programów mogą powstać np. trójwymiarowe mapy terenu (np. jeśli wyciągnąć mapę z Google Maps i odpowiednio obrobić) albo płaskorzeźby ze zdjęć. Jestem też pewien, że kreatywne osoby drukujące w 3d znajdą jeszcze wiele innych zastosowań dla takiego narzędzia.

Być może jednym z nich mogłoby być tworzenie trójwymiarowych iluzji takich jak te budowane przez szwajcarskich artystów Drzach i Suchy? Wideo z przykładem takiej zmyślnej instalacji bazującej na oświetlaniu powierzchni pod różnymi kątami można obejrzeć w widoku całego artykułu.

Czytaj dalej »

 

Jednym z pierwszych pytań jakie zadają mi osoby, którym mówię o druku 3d jest “A skąd się bierze te wzory do druku?”. Tu oczywiście następuje seria wyjaśnień, że można je stworzyć w dowolnym programie trójwymiarowym i cała dyskusja jest kontynuowana. Natomiast prawda jest taka, że zapewne 80% obiektów, które wydrukowałem to pliki ściągnięte z sieci. Powstaje więc pytanie skąd je ściągać?

Czytaj dalej »

 

Jeśli lubicie majsterkować z elektroniką albo po prostu czasem potrzebujecie przenośnego źródła prądu, zapewne nie raz zdarzyło się wam głowić nad tym jak w domowych warunkach połączyć w trwały i odporny na wstrząsy sposób kilka baterii. Na portalu Thingiverse uzytkownik obijuan dodał niedawno sprytnie skonstruowany obiekt, który po wydrukowaniu załatwia tą kwestię – przynajmniej w odniesieniu do walcowatych baterii popularnych typów AAA, AA, R14 (C) i R20 (D). Takie okrągłe baterie są w praktyce chyba najtrudniejsze do “opanowania” za pomocą taśmy klejącej czy innych tego typu wynalazków. Jak zabrać się do drukowania?

Czytaj dalej »

© 2011 Suffusion theme by Sayontan Sinha