Na Thingiverse pojawił się ostatnio kompletny schemat budowy nowej drukarki open source o nazwie Eventorbot.

Poza nazwą brzmiącą jak coś z Transformersów maszyna ta wyróżnia się konstrukcją opartą o pojedynczą masywną metalową ramę w kształcie litery C. Ma to w założeniu powodować, że wszelkie drgania będą oddziaływać na całą maszynę jako taką (wszystkie osie na raz) nie wpływając bezpośrednio na wydruk. Trzeba przyznać, że to interesująca idea.

Cała elektronika i okablowanie są ukryte w ramie, a drut dostarczany jest rurką Bowdena, co powoduje, że po pomalowaniu Eventorbot nabiera naprawdę profesjonalnego wyglądu. Niewielkie pole wydruku maszyny obejmujące 150mm ^ 3 kompensowane jest niską ceną, którą twórca ocenia na 300-500 USD jeśli składać drukarę własnym sumptem.

Więcej informacji na temat tej drukarki wraz z listą części i tutorialami można znaleźć na stronie wiki projektu.

 
con_craft

Taki wyścig to zapewne co najmniej maraton, ale stawka jest wysoka. Interesującą prelekcję na ten temat przedstawiono na hiszpańskiej edycji TEDx. Oto film z prezentacji

The video cannot be shown at the moment. Please try again later.

Mnie zaciekawiło spojrzenie przez prowadzącego na sektor budowlany w kontekście przemian jakie zaszły w innych branżach: rolnictwie i przemyśle, gdzie praca ręczna została zastąpiona przez maszyny. Niby oczywiste a (jako laik budowlany) nigdy o tym w ten spoób nie pomyslałem. W tej perspektywie automatyzacja budownictwa faktycznie wydaje się być czymś naturalnym.

Interesujący jest też aspekt kosmiczny drukowanych budynków, który pojawił się na chwilę w prezentacji. Wysyłanie na Księżyc całych osiedli w kawałkach byłoby absurdalnie drogie, trudno też wyobrazić sobie przewożenie tam zastępów trójek murarskich.  Jeśli więc kiedyś w końcu zasiedlanie naszego satelity stanie się faktem, to maszyny/drukarki budujące schronienia dla mieszkańców Luny są chyba nie do unikniecia.

Jednak schodząc na Ziemię mam wrażenie jakby ta dziedzina czekała na dużego inwestora – może jeden z wielkich koncernów, który zaryzykuje i wpompuje setki milionów w rozwój tej technologii. Bo skala inwestycji koniecznej do przeniesienia drukarki z laboratorium na plac budowy oraz przekonania konserwatywnej branży budowlanej do nowego pomysłu (i załatwienia nieuchronnych spraw patentowych) jest chyba zbyt duża dla klasycznego startupu. Choć może się mylę…

Przy okazji: Może to funkcjonuje już jakiś czas, ale ja widzę to po raz pierwszy. Kiedy ogląda się ten film bezpośrednio na YouTube bez powiększania na cały ekran, można kliknąć na przycisk “Interactive translation”. Otwiera on okno z najwyraźniej automatyczną transkrypcją głosu na tekst. Automat robi śmieszne błędy przy tłumaczeniu, ale zważając na akcent prowadzącego radzi sobie zadziwiająco dobrze.

 

Na Instructables pojawił się ostatnio opis tego jak zbudować maszynę, która jest jednocześnie drukarką 3d i wycinarką CNC. Całość oczywiście spod znaku open source.

Nie jest to pomysł nowy, ale jak się okazywało do tej pory trudny do realizacji. Natomiast to rozwiązanie, o niezbyt wdzięcznej nazwie 2BEIGH3, umożliwia szybką (w 15 minut) konwersję drukarki w wycinarkę i odwrotnie.

Pozornie oba rodzaje urządzeń mają podobną budowę koncepcyjną. Jednak drukarki wymagaja szybkich ruchów głowicy, która stawia niewielki opór w płaszczyźnie X-Y, a wycinarki odwrotnie: nie muszą być szybkie, ale siły boczne działające na frez są spore. Tutaj udało się połączyć ogień z wodą.

Ponadto wersja drukarkowa tego “transformersa” została zaprojektowana z myślą o wysokich (do 450C !) temperaturach. Pozwala to na drukowanie poza zwykłymi PLA i ABS także z przeźroczystego akrylu, wytrzymałych poliwęglanów czy z nylonu (temperatura wydruku to 320C). Takie temperatury mają jednak swoje problemy – np. stosowany na bowden tube PTFE powyzej 260C zaczyna wydzielać trujące gazy, a izolatory z materiału PEEK topią się powyżej 300C. Także wszelkich fanów wysokich temperatur uprasza się o ostrożność!

Mam wrażenie, że temu rozwiązaniu brakuje jeszcze elegancji RepRapa czy Ultimakera, ale z pewnością jest to interesująca gałąź rozwoju drukarek. No, a wyższe temperatury otwierają drogę do ciekawych materiałów takich jak akryl czy poliwęglany.

 

Pisaliśmy kilka tygodni temu o dużych drukarkach, m.in. o takich, które mają tworzyć obiekty w skali budynków.

Nowym podejściem do tematu jest KamerMaker – holenderska inicjatywa open source zmierzająca do stworzenia drukarki budującej całe pokoje. Na razie projekt jest w bardzo wczesnych stadiach, ale podoba mi się skala działania. Np. to jest rama przyszłej drukarki:

Co ciekawe projekt planuje, żeby budować pokoje z… PLA! W tym celu eksperymentują z ekstruderem, który na razie wygląda tak:

Realizacja działań w formule open source w takiej skali jest na pewno trudna, bo kosztowna. Mam nadzieję, że twórcy znajdą źródło finansowania dla tego bardzo interesującego projektu.

 

Co myśli międzynarodowy biznes o drukarkach 3d? Można się o tym dowiedzieć z raportu Technology, Media and Telecommunications Predictions 2012 stworzonego przez firmę Deloitte.

Z grubsza wyrażone tam przewidywania analityków są zbieżne z tym, o czym pisaliśmy tutaj: drukarki 3d to rosnący sektor z dużym potencjałem, ale bardzo daleko (być może nieskończenie daleko) jest drukarkom 3d do zastąpienia produkcji masowej. Wg raportu głównymi odbiorcami drukarek w tym roku będą firmy potrzebujące prototypów, biznesy “długiego ogona“, hobbyści i artyści.

Deloitte przewiduje, że rynek drukarek 3d (drukarek, a nie tego co one wytworzą) zamknie się w 2012 poniżej 200 mln USD, co w skali globalnej nie jest jakąś olbrzymią kwotą. Znamienny jednocześnie jest fakt, że firma 3d Systems będąc właścicielem takich marek jak BotMill, BfB, Cube, ProJet czy Z-Corp niekwestionowanie dominuje na tym rynku i zgarnie większą część tej kwoty. Warto zauważyć, że wycena giełdowa 3d Systems oscyluje aktualnie na poziomie 1,1 mld (!) USD, co pokazuje, że inwestorzy z optymizmem patrzą na rozwój rynku drukarek 3d.

Przy okazji: 3d Systems ogłosiło, że wydało w 2011 roku 3,6 mln USD na rozwój projektu Cubify (o którym pisaliśmy wcześniej). Dodajmy, że Cubify nadal nie wystartował, ale wiele wskazuje, że niebawem zobaczymy drukarki Cube w akcji.

© 2011 Suffusion theme by Sayontan Sinha